„Na
wystawę z akitą”
Jedną z
atrakcji właściciela akity są wystawy, gdzie można
pokazać swego psa przed Sędzią Kynologicznym, a także nawiązać kontakty z
innymi hodowcami i właścicielami. Na wystawach akita
nasz może uzyskać nie tylko oceny hodowlane ale
również tytuły o ile mamy wzorcowy egzemplarz tej rasy. Jednak przede
wszystkim powinniśmy traktować to jako dobrą zabawę i miły sposób spędzenia
weekendu i pamiętać, że pies nie zbrzydnie nawet po otrzymaniu gorszej noty.
Nasz pies może mieć czasem po prostu zły dzień (mogą go też denerwować pogłosy
na wystawach organizowanych w halach), a do tego sędziowie też są tylko
ludźmi. Dobrze jest więc nie zrażać się po
pierwszej nieudanej wystawie. Po prostu potraktować ją jako przysłowiowe
"pierwsze koty za płoty".
Na
wystawę należy naszego akitę zgłosić z
wyprzedzeniem: na międzynarodowe czy klubowe nawet dwumiesięcznym, na
krajowe miesięcznym. Pamiętajmy o tym, aby podać płeć naszego
akity, gdyż psy i suki
startują osobno. Zgłaszamy go do odpowiedniej klasy ze względu na wiek.
Wiekiem decydującym o tym w jakiej klasie nasz
pupilek będzie startował jest jego wiek na 1 dzień przed wystawą a nie wiek w
momencie wypełnienia zgłoszenia. I tak od 6-9 miesięcy zgłaszamy go do klasy
szczeniąt. Między 9-18 miesiącem do klasy młodzieży, przy czym już od 15
miesiąca mamy też do wyboru klasę pośrednią (do 24 miesięcy) lub nawet otwartą
- przy czym należy brać pod uwagę to, czy psiak jest już tak rozwinięty, że
może konkurować z dorosłymi psami. Jeśli zgłaszamy do klasy championów musimy
dołączyć kserokopię championatu, a jeśli chcemy by
w katalogu wydrukowano tytuł Młodzieżowy Champion Polski (sam ten tytuł do
startu w klasie championów nie uprawnia - z wyjątkiem wystawy championów - i
to tylko przez rok) to również ksero tego dokumentu. Dla psów powyżej 8 lat,
które nie są championami pozostaje klasa weteranów.
Obecnie
wymagane jest też dołączenie do każdego zgłoszenia kserokopii rodowodu naszego
psiaka. Jeśli jednak jest on jeszcze w przygotowaniu to wpisujemy numer
rejestracyjny przydzielony mu przy składaniu metryki w Związku
Kynologicznym.
Akitę przyzwyczajamy do szczotki i zabiegów
pielęgnacyjnych (np. przycinanie pazurków) już od szczeniaka. Szczotkowanie
sprawia mu przyjemność (o ile tylko pamiętamy, by go gwałtownie nie szarpać),
pogłębia nawet jego więź z opiekunem. W końcu w stadzie wzajemna pielęgnacja
sierści jest największym dowodem przywiązania, stad szczeniak czasem próbuje
"czesać" nas delikatnie ząbkami. Aby maluch czesanie polubił musimy powoli
uczyć go zaufania do nas. Zaczynamy od grzbietu i boków, później szczotkowanie
łap, brzuszka i podgardla. Cierpliwie i konsekwentnie - nic na siłę! Zaczynamy
od czesania psa z włosem, a gdy przywyknie do tego możemy czesać pod włos.
Czeszemy ostrożnie, by nie podrapać wrażliwej skóry szczeniaka i nie
zniechęcić go na przyszłość. Jeśli szczotka nie jest z włosia, tylko metalowa
powinna być zaopatrzona w ochronne plastikowe kuleczki na końcach każdego
drucika (szczotki o zakrzywionych kolcach, które ułatwią nam wyczesywanie
martwej sierści, również powinny być w ten sposób zakończone).

Jeśli
szczeniak na widok szczotki ucieka, łapiemy go i smakowitą
nagródką przekonujemy, aby dał się uczesać. Jeśli
będziemy konsekwentni akita uzna, że Państwo i tak
zrobią swoje, a skoro niczym to nie grozi i w dodatku dają
nagródkę, to może jednak warto się zgodzić na
takie zabiegi.
Również
w trakcie przycinania pazurków smakołyk to dobry pomysł. Przycinając je należy
bardzo uważać, by nie przyciąć za dużo i nie skaleczyć malucha. Pazurki
powinny mieć taką długość, że gdy szczeniak stoi na płaskiej podłodze to
pazurki nie dotykają podłogi.
Również
przed wystawą akicie należy podciąć pazury (nie
zapominając o piątych przy przednich łapach), bo zbyt długie pazury przyczynić
się mogą do tego, że sędzia wpisze nam w karcie oceny psa "luźne palce" a
plusem to nie jest. Dobrze byłoby też wyczyścić mu uszy i zęby, chociaż w
zasadzie kamień osadza się na ogół na zębach ras mniejszych i
akity - o ile od czasu do czasu chrupią kości -
nie powinny mieć tego problemu.
Piękne
futro akity wbrew pozorom zwykle nie wymaga
przesadnie starannej pielęgnacji. Włos ten nie trzyma brudu, ani nie pochłania
wilgoci, ma też zdolność samooczyszczania. Nawet najbardziej ubłocony
akita po wyschnięciu i otrzepaniu się z resztek
błota znów jest czysty... pozostaje nam tylko
odkurzyć mieszkanie, bo piasek znajdzie się oczywiście na podłodze. Niemniej
przed wystawą dobrze byłoby jednak akitę wykąpać i
przygotować tak, aby olśniewał widzów i sędziego swym bujnym, niezwykle
efektownym włosem.
Kąpiel
jest ciężkim przeżyciem dla każdego akity. Nagle
psiak ląduje w wannie, łapy rozjeżdzają się na
śliskiej powierzchni, dudniący pogłos drażni uszy i woda tak hałasuje
spadając. Nawet te akity, które lubią wodę i
chętnie pływają w naturalnych zbiornikach nie muszą lubić takiej kąpieli. Aby
ułatwić maluchowi dostosowanie się do tej nowej sytuacji zacznijmy trening na
sucho. Szczeniaka wkładamy do wanny wyłożonej ręcznikiem lub najlepiej
specjalną dostępną w sprzedaży matą antypoślizgową
do wanien. Nagródźmy go smakołykiem, potem dopiero lekko zmoczmy wodą, a
następnie napuśćmy wody uważając, by nie była ani zbyt zimna ani zbyt gorąca.
Nasza akitka powinna stopniowo oswoić się z
kąpielą ale raczej nie łudźmy się, że ją polubi...
bo sukcesem będzie, gdy spokojnie da się wykąpać.
Jakże często po takich kąpielach właściciel jest bardziej mokry od swego psa.
Po dokładnym umyciu odpowiednim dla szczeniąt szamponem - uważając by woda nie
dostała sie do uszu, ani szampon do
oczu (bo to dodatkowo zniechęciłoby malca do
kąpieli) - nie zapomnijmy go bardzo dokładnie spłukać, a następnie osuszyć
ręcznikiem prawie do sucha. Małego akitę oswajamy
z suszarką jak najwcześniej, ale też stopniowo. Oswojonego z tym sprzętem
szczotkujemy susząc jednocześnie, co jest ogromnie pracochłonne, ale sprawia,
że włos się nie pozagina i pozostanie prosty, a to nada psu jeszcze bardziej
imponujący i efektowny wygląd, na co warto zwrócić uwagę zwłaszcza przed
wystawą.
Pamiętać należy, aby przed wystawą używać wyłącznie sprawdzonych szamponów a
nie eksperymentować z nowymi, które mogą naszego ulubieńca uczulić. Drapiący
się nieustannie na wystawie pies straci sporo ze swojej elegancji. Aby całego
akitę wysuszyć i nie załamać włosa potrzebna
byłaby specjalna suszarka, która wytrzyma kilkugodzinne suszenie.
Warto więc rozejrzeć się za psim salonem
pielęgnacyjnym dysponującym dużą silną suszarką na stojaku, bo wysuszenie
całego akity ręczną suszarką tak, by nie pozaginał
sobie włosa jest pracą godna Herkulesa! Jeśli jednak nie mamy innego wyjścia
to czeszemy i suszymy go partiami - najpierw głowa, później jeden bok, potem
drugi itd.
Jeśli
nasz akita potrząsa uszami, drapie je lub inaczej
nosi jedno lub oba może to być sygnał, że nabawił się zapalenia ucha, które
często jest konsekwencją dostania się nawet niewielkiej ilości wody do środka
ucha podczas kąpieli. Dlatego zawsze starannie sprawdzajmy uszy
akity, czy nie dostała się do nich choćby odrobina
wody. Stany zapalne ucha mają tendencję do nawrotów i to częstych, więc dbajmy
o to szczególnie.
W
bujnym futrze łatwo jest ukryć drobne mankamenty psiej budowy, niemniej
wytrawny sędzia nie poprzestanie na obejrzeniu psa, ale dokładnie sprawdzi
jego budowę dotykając. Jeśli nasz pies ma niewielkie kłopoty z linia grzbietu,
to można to skorygować przez usunięcie odpowiedniej ilości
podszerstka w częściach przesadnie wygiętych ku
górze oraz lekkie podtapirowanie włosa w
miejscach, w których linia grzbietu powinna przebiegać nieco wyżej. Niektórzy
utrwalają natapirowany włos lakierem lub pianką do
układania, która po wysuszeniu nie pozostawia śladów (niestety nie uzyskamy
spodziewanych efektów, gdy na dworzu jest
wilgotnie) - ale uwaga - zdarza się, że nasz
akita może okazać się uczulony na tego typu
kosmetyki! Po kąpieli dobrze jest zastosować "Volumizer"
firmy Jean-Pierre Hery lub innym preparatem
zwiększającym objętość włosa.
Kłopotliwe dla akity jak dla większości szpiców
jest wyraźne i gwałtowne gubienie włosa raz lub nawet dwa razy w roku, przy
czym u suczek jest to na ogół związane z cieczką u psów raczej tylko z porą
roku. W związku z tym często kłopotliwe jest zaplanowanie wystaw - zwłaszcza
suczek. Często zdarza się tak, że suczka gdy tylko
jest gdzieś zgłoszona na wystawę (a zgłosić jak wiadomo trzeba z dość dużym
wyprzedzeniem) to albo jest łysa, albo właśnie dostaje cieczkę. A jak wiadomo
zgodnie z regulaminem wystaw suki z cieczką nie
wolno wystawiać, gdyż uniemożliwiłoby to prawidłowe zaprezentowanie się psów,
które straciłyby całe zainteresowanie wszystkim innym oprócz owej suczki.
Warto w kalendarzu zaznaczyć kiedy nasza
sunia miała cieczkę i zapisywać sobie kolejne,
żeby móc zaplanować wystawy na czas wolny od cieczki.
Właściciele akity wiedzą, jakim problemem może być
przygotowanie go do wystawy, gdy pięknie przygotowany ulubieniec, nagle tuż
przed wystawą zaczyna gubić włos całymi garściami i jego wygląd przywołuje nam
na myśl zmasowaną szarżę moli. W takim stanie raczej nie zachwyciłby sędziego,
więc lepiej zrezygnować wtedy z jego pokazania i poczekać aż obrośnie
ponownie.
Czasem jeśli planujemy wystawę a nasz pies nie
wymienił jeszcze sierści lepiej jest go nie kąpać, gdyż przyspiesza to wymianę
włosa, a tylko wyczyścić na sucho. W tym celu użyć można mączki kartoflanej
lub też specjalnych suchych szamponów (np. "Bea"
firmy Beaphar lub "Dry-Bath"
firmy Bio-Groom), które kupić można w większości
sklepów zoologicznych. Przesypujemy psa takim preparatem odczekując czas
podany na opakowaniu po czym starannie
wyszczotkowujemy psa. Jeśli zrobimy to
niedokładnie, to po niedługim czasie włos niestety opadnie i nie uzyskamy
spodziewanego efektu. Jednak wtedy i po wystawie powinno się go normalnie
wykąpać.
Białe
akity wymagają stosowania specjalistycznego
szamponu dla białych psów, gdyż ich włos, zwłaszcza latem, ma skłonność do
przyżółceń pod wpływem słońca. Czasem mają także
skłonność do brzydkich ciemnych śladów od wewnętrznych kącików oczu. Można
przetrzeć je watką nasączoną płynem do czyszczenia oczu "Diamond
Eye", który nie barwi. Unikać należy
wyciągu z rumianku, gdyż zabarwi on nam
akitę na stałe.
Akitę wystawiamy bez ustawiania rękoma, w sposób
wolny, naturalnie i jak najswobodniej. Starajmy się unikać poprawiania łap na
ringu czy też ustawiania psa jak to się robi z psami z innych grup, no chyba,
że pies jest do tego przyzwyczajony i znosi to dobrze. Jeśli źle stanął
podejdźmy trochę do przodu lub zróbmy malutkie kółko i ustawmy go jeszcze raz.
Niektóre psy ślicznie wystawiają się na nagródkę
(nie wolno tylko nagródki zgubić na ringu, może to
rozproszyć uwagę innego psa i będzie źle widziany przez innych wystawców).
Innych w ogóle nie interesuje jedzenie na ringu -
zwłaszcza jeśli są zestresowane.
Czasem
trzeba podtrzymać ogon akity, bo jeśli jest upał,
pies długo czekał i jest zmęczony może stojąc opuścić ogon. Natomiast w biegu
każda akita musi mieć
ogon na grzbiecie.
Wystawca musi być w stanie pobiec z psem wokół ringu - niekoniecznie jedno
tylko kółko. Uważać trzeba zwłaszcza na tempo biegu i właściwą długość kroków.
Tempo musi być takie, w którym pies prezentuje się jak najbardziej
korzystnie.
Akitę najlepiej prezentować na tzw.
ringówce, białego na białej, płowego na płowej
itp. Kolor ringówki dobieramy do koloru psa.
Ringówkę najlepiej kupić na wystawie, bo tam jest
największy wybór. Niedopuszczalne jest wystawianie na kolczatce. Na zwykłej
obroży pies też nie zaprezentuje się tak jak powinien. Jeśli kogoś stać może
sobie sprowadzić oryginalną ringówkę japońską...
ale jej cena przekracza cenę
dobrego psa, więc to raczej rozwiązanie nie dla wszystkich. Wystawca powinien
mieć spodnie kontrastujące z kolorem psa. Powinien być ubrany elegancko i mieć
numer startowy przyklejony w widocznym miejscu (na ogół lewe ramię lub lewa
strona klatki piersiowej).
Upały
są tym co akity znoszą
niestety nienajlepiej dlatego przed sezonem wystawowym warto zaopatrzyć się w
namiot plażowy, wezyrkę lub co najmniej
parasol, pod który nasz pupil będzie mógł uciec
przed słońcem. Może też być klatka, przykryta przewiewnym i w miarę możliwości
lekko zwilżonym materiałem, żeby dawała cień i lekki chłód. Klasyczne namioty
nie nadają się, gdyż powietrze w nich po prostu się gotuje i psu może być w
nich gorzej niż na zewnątrz. Należy pamiętać o zabraniu miski i wody dla psa,
a przy dłuższych wyjazdach również jedzenia.
Czasem (chociaż niezbyt często) oczekiwanie na
naszą kolej wejścia na ring może być długie, a wystawiony na działanie
promieni słonecznych akita może dostać udaru. Na wystawę należy więc przyjechać na tyle wcześnie, aby w spokoju odebrać katalog wystawowy, odszukać odpowiedni ring i rozlokować się. Jeśli nie opłaciliśmy wcześniej i zamierzamy płacić dopiero na wystawie to niestety oprócz tego, że zapłacimy więcej to jeszcze postać trzeba będzie w długiej kolejce do kasy i po odbiór numeru startowego, a czasem też teczki. No i byłoby nam przykro, gdyby akurat w tym czasie, gdy wściekli tkwimy w kolejce akurat na naszym ringu odbyło się już sędziowanie akit...
tyle, że bez naszego psa. Poza tym nawet
jeśli jakimś cudem uda nam się zdążyć to będziemy zdenerwowani i to
niestety udzieli się naszemu psu. Więc lepiej
zapłacić razem ze zgłoszeniem i numerek dostać już do domu. Ostatnich
poprawek, jak przyczesanie kryzy czy ogona, można dokonać tuż przed samym
wejściem na ring.
Akity z gorąca mogą się ślinić nadmiernie, więc
warto mieć czym obetrzeć psu pysk. Warto
wziać z sobą ręcznik papierowy, którym uda nam się
oczyścić pupila, gdy będzie padać i do ringu przyjdzie nam się przedzierać
przez kałuże i błoto. Akita po takiej przeprawie
nie przypomina już tego, którego zabraliśmy z domu.
Przed
prezentacją naszego ulubieńca na wystawie musimy z nim trochę poćwiczyć.
Ćwiczenie pozycji wystawowej stój zaczynamy już od malutkiego szczeniaka, też
można wykorzystać w tym celu smakołyk, który będzie nagrodą za wytrwałe stanie
w bezruchu ruchliwego na ogół malca.
Z ciut
starszym pieskiem możemy już też zacząć ćwiczyć chodzenie przy nodze z lewej
strony, potem dalszy trening ustawiania w pozycji wystawowej i prezentację
uzębienia (tu wskazana pomoc znajomych i sasiadów,
którzy będą udawać sędziego i oglądać ząbki), a w wypadku samca należy jeszcze
pamiętać, że sędzia nie tylko będzie chciał sprawdzić jego uzębienie, czy też
budowę ale i jądra. Więc trzeba psiaka od
szczeniaka oswajać z tym dziwnym dla niego zwyczajem wystawowym. Jeśli chodzi
o mięśnie należy pamiętać, aby nie wylać dziecka z kąpielą i nie przetrenować
zbyt młodego psa. Praktycznie dopiero w wieku ok. 15 miesięcy może on biegać
na długich dystansach czy też ciągnąć mocno obciążone sanie czy wózek.
Nadmierne obciążenie młodszego akity może mieć
fatalne skutki, gdyż rosnące kości i młode stawy są jeszcze zbyt plastyczne i
łatwo można psa przetrenować.
Po
wejściu na ring ustawić się należy w kolejności numerów startowych. Po
obejrzeniu całej stawki akit sędzia prosi o
prezentację w ruchu. Należy biec wówczas po okręgu (w kierunku przeciwnym do
ruchu wskazówek zegara) z psem przy lewej nodze,
pamiętając o zachowaniu odstępów. Gdy sędzia prosi o prezentację psa w ruchu
po linii prostej, biegniemy we wskazanym kierunku, przy końcu ringu zawracamy
i biegniemy z powrotem do sędziego i ponownie ustawiamy naszego akitę w pozycji
wystawowej. Potem sędzia prosi pojedynczo o podejście do
stolika, gdzie sprawdza zgryz (czasem osobiście a czasem wysługując
się w tym celu wystawcą), budowę psa, a u samców też jądra. Po
opisie wracamy do psów oczekujących dopiero na opis i ustawiamy się na końcu.
Po opisie całej stawki sędzia poprosi raz jeszcze o prezentację wszystkich
(lub tylko wybranych przez niego psów) w ruchu. Pamiętajmy, że przez cały czas
pobytu na ringu akita podlega ocenie, więc powinien się
prezentować jak najkorzystniej w czasie, gdy przebywa na ringu. Po
dokonaniu oceny sędzia przyznaje lokaty, i wręcza karty ocen i dyplomy.
Pierwsze trzy psy z oceną doskonałą dostają medale. Do dobrego tonu
należy aby sędzia uzasadnił ocenę. Nie powinno się
komentować werdyktu. Ocena sędziego - chociaż nie zawsze trafna - jest
niepodważalna.
Jeśli
nasz akita wygrał, należy czekać do porównania:
najpierw zwycięzcy klas danej płci, później zwycięski samiec konkuruje ze
zwycięską suką o tytuł Zwycięzcy Rasy. Jeżeli
akurat naszemu pupilowi przypadnie ten zaszczyt to zostaniemy poproszeni o
zaprezentowanie akity w konkurencjach finałowych.
Mile jest przebiec się z naszym pupilem po ringu honorowym
ale nie jest to obowiązkowe. Konkurencje finałowe są organizowane po
zakończeniu oceny wszystkich ras w ringach, a więc dość późno. Niektórzy wolą
pojechać już do domu. Ale wtedy nie dowiedzą się czy ich ulubieńcowi może
właśnie nie przeszedł koło nosa tytuł Zwycięzca Grupy albo II czy III miejsce… i całkiem ładny pucharek (na niektórych wystawach
pucharki dostają też zwycięzcy ras - do odbioru na ringu honorowym po zejściu
z wyborów BOG danej grupy - dlatego warto czytać katalog, gdzie informacja o
pucharach jest zawsze zamieszczona). Życząc
wielu sukcesów pozdrawiam wszystkich, którzy wkrótce zadebiutują
na ringach wystawowych.
Izyda Bach-Żelewska (hodowla "Akita
u Izis" FCI)
I jeszcze motto dla przyszłych wystawców: