akita
I dzieci

Nora Zipangu Musashi Kou nasza suka hodowlana.

Bardzo często różni ludzie wypytują mnie jaki jest stosunek akit do dzieci.

Pytania te powtarzają się na tyle często iż już dawno temu miałam napisać na ten temat. Jednak z powodu ciągłego braku czasu stale odkładałam to na później. Teraz jednak, gdy skończyłam studia i więcej czasu mogę poświęcić nie tylko swoim psiakom ale również aktualizacji strony o akitach i rozbudowie strony o najnowszym domowniku – maleńkiej suczce rasy shikoku. Ale wracając do tematu…

Z swej natury akita jest nie tylko stróżem ale i psem rodzinnym. Kocha swoją rodzinę i broni jej. Bardzo lubi dzieci, często okazując tą miłość aż nazbyt wylewnie ;-). Niektóre akity można śmiało porównać do „futrzatej” odmiany elektronicznej niańki, bo pilnują śpiącego malucha, a gdy ten się obudzi i np. płacze – starają się powiadomić domowników, iż czas się zająć maluszkiem. Często też wpatrują się w mówiącego dziecięcym językiem malucha jakby rozumiały co on do nich mówi – wzrok pełen skupienia stara się odczytywać z ust malucha każde słowo ;-).

Pragnę wyjaśnić jednak, iż wszystko to dotyczy akit z dobrym pochodzeniem (po zrównoważonych rodzicach i z dobrej hodowli) a nie psów w typie akity (tzw. porodowodowych – proszę przeczytać dział „STOP HANDLARZOM”) zakupionych gdzieś na giełdzie czy pod wystawą. Przodków takich psów nikt bliżej nie zna, a co dopiero mówić o znajomości charakteru ich rodziców czy dziadków. Charakter jest dziedziczny po rodzicach, a często i po dziadkach, dlatego niezmiernie ważny jest odpowiedni dobór pary hodowlanej aby jej potomstwo dobrze rokowało nie tylko „optycznie” ale i charakterologicznie. Nie wspominając już o tym, iż wychowując psa z przysłowiowej giełdy zdani będą Państwo wyłącznie na siebie i nie będzie hodowcy, który mógłby pomóc i udzielić dobrych rad… W rezultacie takie psy najczęściej znów trafiają na allegro, gdzie przypadkowi nabywcy usiłują pozbyć się psa z którego samodzielnym wychowaniem sobie nie poradzili. A robią to pod różnymi pozorami – ostatnio „modny” jest tzw. długotrwały wyjazd za granicę – nikt nie napisze, że sobie po prostu nie poradził. A szkoda bo byłoby to ostrzeżeniem dla łatwowiernych nabywców słodkich szczeniaczków akitopodobnych, którzy chcą mieć dobrą akite… ale niedrogo. Tak jakby obie te rzeczy dało się pogodzić i mieć psa pięknego, zdrowego i godnego zaufania, którego rodzice i dziadkowie a nawet pradziadkowie zostali przebadani pod kątem chorób genetycznych.
A właśnie odpowiednie wychowanie akity jest drugim ważnym czynnikiem i akita powinien być od samego początku socjalizowany z dziećmi. Jeśli maluch pojawi się w domu gdzie jest akita należy jak najwcześniej to tylko będzie możliwe pozwolić psu poznać nowego członka stada. Dać mu obwąchać becik (oczywiście pod kontrolą), a nawet polizać malca po rączce czy nóżce. Nie należy ukrywać malucha przed psem, gdyż zaciekawiony tym może wskoczyć na łóżko, żeby zobaczyć co też się tam przed nim chowa. Najgłupszym wyjściem z możliwych i mogącym mieć najgorsze konsekwencje jest próba separowania psa i dziecka. Tak więc trzeba przedstawić dziecko psu jak najwcześniej spokojnie i uzmysłowić mu, że rodzina się powiększyła i akita ma jeszcze jedną małą osóbkę pod opieką. Trzeba przy tym dać psu odczuć iż wcale go przez to mnie nie kochamy i że nadal należy do rodziny a nie nagle zostaje zamknięty i odizolowany od ludzi, bo urodziło się dziecko. Pies w takiej sytuacji czuje się odtrącony i może się zrobić zazdrosny o malucha. Akita chętnie się bawi z dziećmi i to zarówno w domu jak i na spacerze. Jest świetnym towarzyszem nie tylko dla dzieci ale i dla młodzieży. Uwielbia zabawy na plaży czy w śniegu. Jednak w wypadku małych dzieci należy również wziąć pod uwagę, iż to one mogą zrobić psu krzywdę. I nie mówię tu już nawet o ciągnięciu za uszy czy ogon ale np. o uszkodzeniu psu oka przez np. widelec trzymany przez dziecko.

Małe dziecko nieświadomie może skrzywdzić psa. Należy je nauczyć poszanowania czworonożnego domownika i tego aby dawało mu też czasem odetchnąć. Pamiętajmy, że pies – ponieważ śpi niezwykle czujnie – potrzebuje dużo snu. Jeśli dziecko będzie go zbyt intensywnie eksploatować i nie da mu się wyspać to akita zrobi się drażliwy i nerwowy i może się to źle skończyć dla malucha. Jeśli akita idzie na swoje miejsce znaczy to, że ma dość zabawy i należy dać mu odpocząć. Na posłaniu pies musi się zawsze móc czuć u siebie i bezpiecznie. To jego azyl i to dziecko powinno uszanować. Trzeba wytłumaczyć, że piesek teraz odpoczywa. Jak odpocznie to przyjdzie niedługo znów chętny do zabawy. Należy pamiętać iż pies to nie zabawka.

Akity wychowywane z dziećmi są ze swej natury bardzo opiekuńcze w stosunku do nich. Należy jednak pamiętać, iż akita to pies niemały i o dość dużej wadze, więc pozostawianie małych dzieci bez nadzoru nie jest wskazane. Podobnie rzecz ma się z większością dużych ras. Apelują więc do rodziców aby mieli wyobraźnię na tyle czułą, by uzmysłowili sobie co może się stać.
Przykładowo przechodzący pies może niechcący samą swoją masą popchnąć dziecko na jakiś mebel, wystarczy, że maluch się wywróci i uderzy o ostry kant i nieszczęście gotowe. I to nie będzie wina psa a wyłącznie rodziców, którym po prostu zabrakło wyobraźni i nie upilnowali swego dziecka. Niezbyt szczęśliwym pomysłem jest również wysługiwanie się małymi dziećmi w wyprowadzaniu psa na spacer. Akita jako pies używany również do zaprzęgów jest niezwykle silny i potrafi mocno pociągnąć. Małe dziecko nie utrzyma wtedy go na smyczy. Może się to skończyć źle dla obojga, bo dziecko może się przewrócić a pies wpaść np. pod samochód albo uciec za suką w cieczce czy pogryźć się z innym psem. Dziecko nie będzie tez w stanie odpowiednio zareagować w przypadku gdy to na naszego akitę rzuci się obcy biegający luzem pies (często bez kagańca niestety). Więc raz jeszcze przypominam, iż za psa odpowiada osoba dorosła, w tym i za szkody przez tego psa wyrządzone.
Większość akit to straszne przylepy i chociaż nie powinny spać na łóżkach domowników to uwielbiają spać w objęciach właścicieli.

Akity w domach z małymi dziećmi lub u ludzi planujących potomstwo powinny zostać szczególnie starannie nauczone aby przy powitaniu nie skakały na dzieci a tylko witały się stojąc lub nawet siedząc. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego iż szczęśliwy i witający się piesek ma swoją wymierną wagę i gdy skoczy na dziecko to może je zwyczajnie wywrócić.
Osobną sprawą jest ustalenie hierarchi w stadzie w domu, gdzie jest dziecko. Od samego początku akita musi być świadom iż jego miejsce w stadzie ludzi jest po najmłodszym dziecku w rodzinie a nie przed tym dzieckiem. Sposoby pokazania akicie jego miejsca w stadzie są bardzo proste i nie wymagają użycie siły a jedynie konsekwencji i przypominania mu od czasu do czasu gdzie jest jego miejsce w hierarchii. Jak tego dokonać powinien Państwa uświadomić hodowca i służyć w razie potrzeby radą i pomocą.

Najbardziej polecaną do dzieci (w szczególności małych) jest niewystawowa odmiana akity – tzw. akita długowłosa – która to nie tylko jest wyjątkowo komunikatywna i chętna do współpracy, ale przede wszystkim niezwykle delikatna w stosunku do maluszków. (opis znajduje się w dziale „Akita długowłosa).

Na zdjęciach znajdują się akity z przydomkiem „Akita u Izis FCI”: ZENKO, UTA, YAE, TADA, WAHEI, ZAMA, WAKI, DAI.

error: Sorry, that function is disabled. Copyright 2000-2023 by Izyda Bach-Żelewska. Shouldn\\\\\\\'t be taken from this site.